Zupa prowansalska z kaszą jaglaną
Od jakiegoś czasu Kacper uczy się samodzielnego jedzenia. Chce jeść sam i tylko sam, bez niczyjej pomocy. Całkiem sprawnie włada już widelcem i łyżką jedząc dania, które się do niej przyklejają np. kaszkę. Teraz trenuje jedzenie zupy i muszę przyznać, że z dnia na dzień robi coraz większe postępy 🙂 Coraz więcej zupy trafia do jego buzi, a nie na podłogę, czy ubranie 🙂 Czaszami Kacper rozkłada zupę na czynniki pierwsze, najpierw wybiera jarzyny, fasolki, a potem pochłania całą resztę.
Kacper lubi zupy. To jedno z jego pierwszych dań, które poznał. Najpierw były proste jedno, dwu składnikowe zupy-kremy, potem coraz mniej zmiksowane, bardziej różnorodne, kolorowe, z małymi kawałkami warzyw, kaszą lub makaronem, strączkowymi. Pycha!
Jedna z ulubionych zup Kacperka i nie tylko jego to zupa prowansalska. Gdy gości w naszym domu, nawet tata bierze dokładkę.
Drukuj
Zupa prowansalska z kaszą jaglaną
Składniki
1, 5 l dobrej jakości wody
1 cebula
3 ząbki czosnku
4 pomidory i 1 szkl. przecieru pomidorowego
300 g zielonej fasolki szparagowej
2 marchewki
¼ selera
1 mały por
2 pietruszki
2 ziemniaki
1/2 szklanki wypłukanej i sparzonej kaszy jaglanej
3 ziarenka ziela angielskiego
3 liście laurowe
2 łyżki posiekanej bazylii
oliwa z oliwek
sól
Przygotowanie
- Na patelni zeszklić drobno pokrojoną cebulę i wyciśnięty czosnek.
- Następnie wrzucić pokrojone w kosteczkę pomidory, przecier i dusić ok 10 minut.
- Posypać drobno posiekaną bazylią, jeszcze raz wymieszać i odstawić z ognia.
- W garnku zagotować wodę, wrzucić kaszę, pokrojone w kostkę warzywa, cały por, liście laurowe, ziele angielskie, sól.
- Gotować do miękkości kaszy i warzyw. Pod koniec gotowania do zupy dodać zawartość patelni, wymieszać, zagotować i odstawić z ognia.
- Podając zupę można jeszcze posypać ją posiekaną bazylią i lekko uprażonymi pestkami dyni (dla dzieci, które nie potrafią jeszcze dobrze gryźć pestek, należy je zmielić).
Drukuj
Zupa prowansalska z kaszą jaglaną
Składniki
1, 5 l dobrej jakości wody
1 cebula
3 ząbki czosnku
4 pomidory i 1 szkl. przecieru pomidorowego
300 g zielonej fasolki szparagowej
2 marchewki
¼ selera
1 mały por
2 pietruszki
2 ziemniaki
1/2 szklanki wypłukanej i sparzonej kaszy jaglanej
1 łyżka razowej mąki orkiszowej lub innej pełnoziarnistej
3 ziarenka ziela angielskiego
3 liście laurowe
2 łyżki posiekanej bazylii
oliwa z oliwek
sól
Przygotowanie
1.Na patelni zeszklić drobno pokrojoną cebulę i wyciśnięty czosnek.
2.Następnie wrzucić pokrojone w kosteczkę pomidory, przecier i dusić ok 10 minut.
3.Dodać łyżkę mąki, wymieszać, posypać drobno posiekaną bazylią, jeszcze raz wymieszać i odstawić z ognia.
4.W garnku zagotować wodę, wrzucić kaszę, pokrojone w kostkę warzywa, cały por, liście laurowe, ziele angielskie, sól.
5.Gotować do miękkości kaszy i warzyw. Pod koniec gotowania do zupy dodać zawartość patelni, wymieszać, zagotować i odstawić z ognia.
6.Podając zupę można jeszcze posypać ją posiekaną bazylią i lekko uprażonymi pestkami dyni (dla dzieci, które nie potrafią jeszcze dobrze gryźć pestek, należy je zmielić).
Wyborna zupa. Smakowała całej rodzinie. Tym samym weszła na stałe w nasz jadłospis. Przyznam szczerze, że pierwszy raz jadłam kaszę jaglaną. Mile mnie zaskoczyła, jest delikatna, miękka, idelanie komponuje się z zupą.
Zupa jest świetna! Wyszedł mi ogromny gar, w sumie na dwa razy (tak, tak, najlepsza jest świeża, ale nie daliśmy rady zjeść wszystkiego na jeden obiad :P).
Wspaniała zupa!!! Pachnie OBŁĘDNIE. Bardziej kojarzy mi się z Toskanią, ale jak prowansalska to prowansalska 😉
Prośba o wskazówkę – czym najlepiej mielić pestki z dyni? Dziękuję!
Kasiu, pestki można zmielić w młynku do kawy.
co tej „małe pro”?
Ola, chodzi o por oczywiście 🙂 Już poprawiam 🙂
Kolejna zupa stąd która mogę z czystym sumieniem polecić 🙂
Basiu, bardzo mnie to cieszy 🙂
[…] Was na zupę. Podobny przepis zamieściłam na blogu niecałe cztery lata temu – patrz tu (klik). Jest to jedna z naszych ulubionych zup, a że robię ją teraz nieco inaczej – mała […]
Bardzo się cieszę,że poznałam tego bloga. Mimo mej sporej kreatywności w kuchni chciałam podpatrzeć pomysły. Już traciłam nadzieję trafiając na jeden z bardziej znanych blogów z potrawami dla dzieci (dot. BLW), gdzie wszystko strasznie przetworzone i moim zdaniem większość mało zdrowa, albo na forach nieczytelnie i mało przejrzyste przepisy, no i przypadkiem odnalazłam to miejsce (niech żyje Google!) Dziś gotujemy tę zupę, jednak bez pora, brakło w sklepie i zamiast fasolki dam groszek zielony mrożony (akurat mam na stanie, a fasolki brak). Na razie tylko rzucałam okiem na przepisy i wydaje mi się, że to wege blog, zgadza się?
Ciesze się, że blog przypadł Ci do gustu 🙂 Tak to blog z przepisami roślinnymi 🙂 Bo na zdrowym talerzu zgodnie z medycyną żywienia powinny rządzić rośliny (warzywa, owoce, pełne ziarna ect.) a tych zdecydowanie za mało na talerzach dzieci i dorosłych:-)Pozdrawiam i zapraszam