Kotleciki groszkowo-ziemniaczane ze szpinakiem
Dawno mnie tu nie było. Oj dawno. Melduję, że żyję i mam się całkiem dobrze. Obecnie pracuję nad projektem, który pochłania większość mojego czasu, dlatego nie publikuję na blogu tak często. Co to za projekt, jeszcze Wam nie zdradzę. A póki co, żebyście o mnie nie zapomnieli, przygotowałam dla Was prosty, wiosenny przepis 🙂
Kotleciki groszkowo-ziemniaczane ze szpinakiem to przysmak mojej 2,5 – letniej córki. Karolina bardzo je lubi i zawsze wcina za jednym razem dwa duże kotlety. Nie przeraża ją ich zielony kolor, ani szpinak. Zresztą ona uwielbia wszystko co go zawiera i to właśnie w takiej postaci. Wręcz odwrotnie niż jej brat. Kacper lubi szpinak wyłącznie w wersji surowej. Uduszonego, nawet nie skosztuje.
Niezwykłe są te różnice między dziećmi. Fajnie to wszystko obserwować 🙂 Tylko czasami pojawia się dylemat. Co ugotować obiad, żeby wszyscy byli zadowoleni ? 😉
DrukujKotleciki groszkowo-ziemniaczane ze szpinakiem
- Porcja: 6-8 1x
Składniki
1 cebula,
2 ząbki czosnku,
2 średnie ziemniaki,
2 szklanki mrożonego groszku,
1,5 szklanki posiekanego drobno, świeżego szpinaku,
około 2-3 łyżek maki kukurydzianej lub bułki tartej
szczypta gałki muszkatołowej,
szczypta tymianku,
1/4 łyżeczki czarnuszka (opcjonalnie)
sól, pieprz do smaku.
Przygotowanie
- Ziemniaki ugotować i wystudzić (można ugotować je w mundurkach).
- Cebulę i czosnek drobno posiekać i podsmażyć na oliwie lub oleju rzepakowym, dodać mrożony groszek, a po około 3 minutach szpinak. Dusić do momentu aż groszek rozmrozi się, a szpinak zmieni strukturę (zwiotczeje).
- Ugotowane ziemniaki przełożyć do miski, dodać uduszone warzywa i całość ugnieść tłuczkiem lub zmiksować blenderem na zwartą masę (to nie ma być całkiem gładka masa).
- Potem dodać mąkę kukurydzianą oraz przyprawy.
- Całość dokładnie wymieszać i uformować kotleciki.
- Odstawić je na 20 minut do lodówki, a następnie usmażyć na małej ilości tłuszczu lub upiec.
- Kotlety są delikatne tak że po upieczeniu/ smażeniu należy dać im „odpocząć” kilka minut i dopiero podawać.
Notatki
- Masa groszkowo-ziemniaczana powinna być zwarta ulepione kotlety nie powinny się rozlatywać.
- Gdyby jednak z jakiegoś powodu kotlety rozpadały się należy dodać nieco więcej mąki.
- Jeśli będziecie je piec to najlepiej nastawić piekarnik na 180 °C i piec 10-15 minut, tylko do momentu, aż kotleciki będą ciepłe.
- Do masy groszkowo-ziemniaczano-szpinakowej można dodać jeszcze koperku lub szczypiorku.
Słowa kluczowe: kotleciki groszkowo-ziemniaczane ze szpinakiem
Te kotleciki do mnie krzyczą ,,zrób nas na obiad „:D Wspaniałe i bardzo apetyczne
p.s A za projekt trzymam kciuki i mam nadzieje ,że to coś takiego jak własna książka będzie 😀
Bardzo mnie zaciekawiłaś tymi zielonymi kotlecikami. Szukam ciekawych przepisów, a ten jest i prosty i na pewno smaczny. Z chęcią wypróbuję 🙂
No właśnie Madziu, mam nadzieję, że to będzie książka.!!! Pozdrawiam serdecznie Magda Kurczyńska z Jeleniej Góry
Równiesz ściskam serdecznie Magdo 🙂
Super. Koniecznie daj znać czy smakowały 🙂
ALu trzymaj kciuki, trzymaj. Finał już niebawem 🙂
Powiem tak wyszły idealnie, i smakowały super 🙂 Jestem zachwycona tym przepisem. Całość robi się naprawdę szybko, przepis jest łatwy i raczej nie sprawia żadnej trudności 🙂 Muszę częściej do Ciebie zaglądać 🙂
A z czym podajesz kotleciki?
Bardzo Ci zazdroszczę, że Twoje dzieci lubią 'zielone’. U nas z tym gorzej.
Cieszę się. Dzięki za podzielenie się wrażeniami smakowymi 🙂 I zapraszam oczywiście na bloga jak najczęściej 🙂
Z surówką i z jakimiś strączkami ugotowanymi.
Och ja też się cieszę 🙂 MI się wydaje, że kluczem do tego, aby dieci jadły zielone warzywa jest częste ich podawanie, proponowanie i znalezienie takiego sposobu ich przygotowania, które im zasmakuje. Mojemu synowi ostatnio znudziły się gotowane brokuły, zrobiłam zatem surówkę z surowego brokuła i okazało się, że to był strzał 10 🙂
Surowke z surowego brokula mam w planach. Bo gotowanego nigdy jeść nie cchciała. U nas póki co w grę wchodzą kiełki. Córeczka ma dopiero półtorej roku. Mam nadzieje, że wszystko przed nami:)
[…] Wiosenne kotleciki groszkowo-ziemniaczane ze szpinakiem, znalezione u am.mniam (świetny sposób na przemycenie warzyw!) […]
Mam już pomysł na obiad 🙂 Moje dzieci bardzo lubią ziemniaki, więc myśle, że wszystkim będą smakowały!
Pyszny pomysł 🙂
Mogę zastąpić czymś szpinak? Niestety mam na niego alergię ;/
Można zastąpić go np. jarmużem
Ok 🙂
A ten szpinak bądź jarmuż może być mrożony?
Może, ale nie powiem Ci ile powinno go być, bo nigdy nie robiłam tych kotlecików z mrożonego szpinaku :-0