Na rozgrzewkę – zimowy napój imbirowy z pomarańczą
Dawno mnie tu nie było 🙂 Ale nie martwcie się już wracam i będzie mnie tu więcej. Dzisiaj podaję prosty przepis na jeden z moich ulubionych zimowych napojów rozgrzewających.
Napój ten jest mocno imbirowy. I taki ma być 🙂 Oprócz soku z cytryny można też dodać do niego jeszcze sok wyciśnięty z jednej pomarańczy. Ja często pomijam ten krok i na koniec dorzucam tylko plasterki pomarańczy.
A jakie są Wasze ulubione napoje rozgrzewające na zimowe mrozy ? 🙂
DrukujNa rozgrzewkę – zimowy napój imbirowy z pomarańczą
- Porcja: 1 1x
Składniki
Ok 5 cm obranego, świeżego imbiru (23 g)
6 goździków
6 nasion kardamonu
1 laska cynamonu
sok z 1 cytryny
2 plastry pomarańczy
1 szklanka wrzątku
ksylitol, syrop klonowy lub miód
Notatki
- Imbir pokroić w plasterki i włożyć do dużej szklanki czy kubka z wszystkimi przyprawami.
- Całość zalać wrzątkiem, przykryć talerzykiem i odstawić na 6-7 minut.
- Następnie wlać sok z cytryny i dodać plastry pomarańczy. Do smaku dosłodzić ksylitolem, syropem klonowym lub miodem.
Słowa kluczowe: imbir, pomarańcze
Super! 🙂 Ja jeszcze lubię taki napój z dodatkiem świeżej mięty. Warto pamiętać jeszcze,że imbir zalany wodą powyżej 70stopni traci wiele swoich właściwości 🙁
Ja zima bez świeżego imbiru nie umiem żyć ,a taki napój chętnie bym wypiła
zuzem, niekoniecznie. dzięki gotowaniu i suszeniu imbir właśnie zyskuje! 6-shogaol, właściwości przeciwnowotworowe. W tym przypadku straci cytryna i pomarańcza, ale zawsze na przedśniadanie (po wodzie porannej, na czczo bo wtedy owoce działają oczyszczająco i dotleniająco, poprawiają trawienie) można sobie zafundować koktajl owocowy w całości surowy i pełnowartościowy 🙂
dodałam sok z pomarańczy – przepyszne!
Cieszę się, że smakowało 🙂
Nie lubię pić gorących napoi, jednak teraz trzeba dbać o odporność. Użyłam Twoich składników, szczególnie imbir, cytrynę, pomarańczę i miód, ale zamiast wrzątku wybrałam moją ulubioną zieloną Piwniczankę. Smakowało trochę jak lemoniada, jednak rozgrzewało i już po dwóch dniach przeszedł mi katar 🙂
I o to chodzi 🙂